Nie mam pojęcia. Raczej nie jest to z tego aparatu, który widać na fotce. Obstawiam że ktoś stał po lewej, za widocznym człowiekiem i naświetlał (czy jak to tam nazywacie) autobus. Nie wiem ;p
A, no tak. Ta latareczka to taki psikus dla fotografujących? ;P
Bartosz Milczarczyk
13.02.2009 00:00
A co! ;)
Wszystkie fotografie, grafiki oraz teksty zamieszczone na niniejszej stronie chronione są prawem autorskim zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. Zabronione jest ich wykorzystywanie w jakiejkolwiek formie bez zgody autora.