OJP...

ale tramwaje jeździły normalnie? Dzięki tej decyzji miałem przyjemność jechać traktem 50 minut (szybciej byłoby iść na piechotę ale niestety obrałem zły autobus)

Tramwaje jeździły, nawet autobusy wjeżdżały na Podwale, jednak zanim dojechały do Podwala to swoje musiały w korku przestać. Zamknięcie trwało półtorej godziny, jak otworzyli już ruch to drugie tyle było potrzebne żeby wrócił ruch do normy. Ja zaobserwowałem, że samochody stały od Opery w stronę Gdańska głównego, a na Armii Krajowej od skrzyżowania z Łostowicką. Dodam jeszcze to, że kibiców przyjechało w liczbie tysiąca osób, ruch został zamknięty na parędziesiąt minut przed przyjazdem pociągu. Na pocieszenie mogę napisać, że następnym razem mają pojechać już SKMką pod stadion. Ciekawe ile to wszystko kosztowało?

Według mnie to skandal, żeby w ogóle zamykać centrum, z drugiej jednak strony fajnie było je zobaczyć bez żadnego auta na jezdni :)

Szkoda, że przez bandę idiotów musi cierpieć cały Gdańsk. Mogli Lechijce pobudować ARENĘ, ale na wzór tej starożytnej-mogli by się naparzać bez strat dla postronnych ludzi.

@Artur Szymaczak. Dlaczego takie określenie "banda idiotów"?

@gladi77 Wystarczy spojrzeć na ich zachowanie. Jak idą w grupie, to klną rozwalają i chleją piwsko. Czy tak zachowują się normalni ludzie? Jak idziesz do opery czy kina to grupy zorganizowane tak się zachowują?

@gladi77 właśnie, jak powiedział mój przedmówca. Moje zdanie niestety jest takie j/w, jak widzę człowieka w szaliku lub grupę takowych osób to biorę ich za bandytów i zachowuję wzmożoną ostrożność, jak większość osób-po prostu takie jest określenie wśród normalnych osób. Jedzie toto w tramwaju-klnie, niszczy, chleje, drze ryja... oczywiście, jest wielu prawdziwych kibiców, ale to ta gorsza część zawsze psuje rachubę tej lepszej. Wczoraj w tramwajach 94 była istna pijalnia piwa, śmieciowisko i wgl masakra, oczywiście przez fanów ,,Lechijki"... ZOMO WRÓĆ!

Arturze chyba nie jesteś zwolennikiem komuny?
Co do kibiców. Z "lechistami" zawsze były problemy, inaczej jest np.: na Wybrzeżu (żużel) gdzie panuje wręcz rodzinna atmosfera (zero awantur i huligańskiego zachowania; z piwem nie ma problemu, wiadomo, że większość kibiców przy widowisku lubi się napić,a na Gks-ie jakoś znają umiar), kto był ten wie.
IMHO zamykanięcie ulic i paraliżowanie miasta z powodu przejazdu kibiców jest nieodpowiedzialną decyzją i ktoś powinien za to oberwać.

@pawels: na GKS jest zakaz w noszenia produktów spożywczych, jest sklepik którego ceny powalają z nóg

@bybys17: Nie. Wolno wnosić napoje do 0,5l, a żarełka nigdy mi nie zabrali. Ochrona sprawdza tylko czy masz odpowiedniej wielkości butelkę i czy posiadasz przy sobie materiały niebezpieczne (np.: pirotechniczne).

@pawels-co do tej komuny to jestem zwolennikiem założenia, że nie ma litości dla bandyctwa i prostactwa. Ustrój komunistyczny to odrębny temat.
Co do GKSu to zdanie mam też wyrobione, jest zdecydowanie lepiej, jednak idealnie też nie jest- czasami lecą wyzwiska, i nie ma ,,zera" awantur, bo w środku tegorocznego sezonu był wzajemny atak na trybunach, skończyło się na gazowaniu zadymiarzy.

Wiadomo, że nigdzie nie jest idealnie, ale nie było żadnego ataku i gazu. Skąd masz te informacje?

Widziałem na własne oczy, może nie wielka zadyma rodem Lechii, ale kilkadziesiąt osób zrobiło rozróbę. Ale to serwis o tramwajach a nie o sporcie, więc przechodzę na PRIv.

@pawels do 0,5 litra włącznie?

@E11: Tak
@ASZ: Jakoś nie mogę uwierzyć.

@pawels: Arturowi pewnie chodzi o kibiców z Grudziądza. Nawet w czasie powrotów mieli kilka przymusowych postojów bo nie mogli przeżyć przegranej.

hmm derby autostrady ... to mogłoby pasować ;).

Jedna z nielicznych w Gdańsku akcji pseudokibiców z Grudziądza :/
https://www.youtube.com/watch?v=nibrx-mpaH0