Sokoły mają ciekawie zaprogramowane wyświetlacze. Pomiędzy opcjami "Przystanek" i "Następny Przystanek" wyświetla się na przemian 6-> Chełm Witosa i trasa albo 6 Kierunek Chełm Witosa (bez znaczka ->)
Współczuję motorkowemu i jednocześnie gratuluję cierpliwości, bo komentarze pasażerów powalały.. Człowiek się stara ruszyć, robi wszystko co się da a ludzie z gębą.. -.-
@marcinc, nie znam się na holowaniu tudzież przepychaniu trajtków, a że nikogo nie dojrzałem w kabinie to się pytam :>
A tak w ogóle, to jak się odbywa takie holowanie? Uszkodzony skład jest całkowicie bierny? Bo widzę, że ma patyki podniesione. I zapewne nadzór ruchu blokował skrzyżowania, tak?
Już były sprostowania mojego używania słowa trajtek ale ja pozostaję przy swoim :p Jestem gdańszczaninem i nie jeżdżę trolejbusami tylko tramwajami. Dla mnie tramwaj to to samo co trajtek i bimbaj :p
To jak z tym holowaniem jest :p
Spoko, każdy ma do tego prawo. Tylko obawiam się, że przy takiej zamianie nazw, ktoś kiedyś wyjedzie np. z helmutem na 157, bo widział tam używany autobus z Niemiec ;-).
@macaron: nie wiem jak wygląda kwestia przepychania trajtków, ale jeśli chodzi o tramwaje (:P:P) to wóz spychany jest bierny, bez jazdy i bez hamowania. No i NR zwykle eskortuje taki zestaw.
@marcinc: trole zapewne ściąga się tak samo jak autobusy na hol sztywny (tylko nie wiem czy trole mają hamulce pneumatyczne (sprężarka-> tiry, niektóre autobusy) czy hydrauliczne (jak zwykłe auta)
@marcinc i inni:
Spychanie uszkodzonego tramwaju - jest kilka szkół, najlepsza jest taka: spychamy tramwaj załączony, czynny przestawiony w tryb jazdy awaryjnej lub spychania (w 105N po prostu przełączony na grupy i odluzowany), w kabinie siedzi motorniczy i ma cały czas możliwość hamowania hamulcem awaryjnym - w razie czego. Sposób drugi: jeśli się nie da wykorzystać sposobu 1, wagon rozłączamy i jedziemy na zimno z opuszczonym pantografem, bez możliwości hamowania - niestety nadużywane w Gdańsku, niepotrzebnie i niebezpiecznie.
@E11 To proste, bez poboru prądu to tak samo jak na wybiegu, po przejechaniu pantografem przez sanki przestawi zwrotnicę na lewy kierunek. Gdyby było "z prądem" pod sankami, co w tym przypadku nie wystąpi, to przestawiłby na prawy kierunek.
Co za debilne sterowanie. Byłem cały czas święcie przekonany, że zmiana położenia zwrotnicy wywołana jest przez wykrycie poboru lub oddania energii elektrycznej.
@Wojciik: Jak chcesz ze mną dyskutować, to po pierwsze pisz po polsku, a po drugie czytaj co napisałem. Gdzie niby napisałem, że 105Na oddaje energię do sieci?
Wszystkie fotografie, grafiki oraz teksty zamieszczone na niniejszej stronie chronione są prawem autorskim zgodnie z ustawą z dnia 4 lutego 1994 r. Zabronione jest ich wykorzystywanie w jakiejkolwiek formie bez zgody autora.
A tak w ogóle, to jak się odbywa takie holowanie? Uszkodzony skład jest całkowicie bierny? Bo widzę, że ma patyki podniesione. I zapewne nadzór ruchu blokował skrzyżowania, tak?
To jak z tym holowaniem jest :p
Spychanie uszkodzonego tramwaju - jest kilka szkół, najlepsza jest taka: spychamy tramwaj załączony, czynny przestawiony w tryb jazdy awaryjnej lub spychania (w 105N po prostu przełączony na grupy i odluzowany), w kabinie siedzi motorniczy i ma cały czas możliwość hamowania hamulcem awaryjnym - w razie czego. Sposób drugi: jeśli się nie da wykorzystać sposobu 1, wagon rozłączamy i jedziemy na zimno z opuszczonym pantografem, bez możliwości hamowania - niestety nadużywane w Gdańsku, niepotrzebnie i niebezpiecznie.