Kolejne zdjęcie, na którym całość wygląda bardziej jak makieta niż rzeczywistość; inna sprawa, że z naszej perspektywy trudno uwierzyć, by taki obrazek mógł być czymś innym. Czy Katalończycy są dumni ze swojej kolei, czy też stanowi u nich pospolity element krajobrazu? Inaczej - czy budzi takie emocje jak u nas Pendolino, czy raczej nie jest przez ogół zauważana? PS.: "Zazdraszczam" takich wypraw :)

Myślę, że zdecydowana większość opinii publicznej, w tym potencjalnych pasażerów EIC Premium, ma na co dzień jednak większe problemy niż to czy "bendom jeździć póste" lub czy "pesa by zrobiła lepij i po taniości!" ;) Jeżeli chodzi o Katalonię i Hiszpanię, nie podejmuję rozważań ze względu na słabe rozpoznanie tematu.
Tak czy inaczej, nie porównywałbym produktu pt. "kolej dużych prędkości" do zakupu samych jednostek na trasy konwencjonalne, co ma miejsce na naszym podwórku.
KDP dużo łatwiej sprzedać społecznie i medialnie - otwieramy linię i z dnia na dzień mamy bardzo znaczące skrócenie czasu jazdy. Sam pociąg jest oczywistym elementem całej układanki. Mogą się pojawić co najwyżej wątpliwości w zakresie opłacalności takiego projektu jako całości - ma to miejsce we Francji, w przypadku najnowszych LGV Est européenne i LGV Rhin-Rhône, które nie przenoszą już tak wielkiego ruchu jak LGV Sud-Est czy Nord.
Gdyby na ten przykład, w tej chwili na Pendolino czekała już gotowa CMK, od początku do końca na 250km/h, to dyskusje byłyby na pewno dużo spokojniejsze.