Strona główna / Komunikacja miejska / Gdańskie Autobusy i Tramwaje / PESA 128NG / 128NG #1051
128NG #1051
128NG #1051

Wygląda na to, że bezosiowe wózki udały się bydgoskiemu producentowi. Bardzo dobrze pracują na łukach, a tramwaj nie buja się już jak oszalały przy hamowaniu. Kolejny duży postęp wobec 120NaG.

Gdańsk, ul. Wita Stwosza. 08.02.2015.

/PESA 128NG #1051 #PESA #Jazz #luty #zima

08.02.2015 16:57 15807 marcinc

Komentarze
Użytkownik
08.02.2015 18:46
Zobaczymy, czy na stałe zagości na 12. Zawsze można codziennie sprawdzać na apce MyBus :)
Admin
08.02.2015 18:50
Nie zrezygnuję z tego powodu z Nokii, więc możecie sobie sprawdzać :)
Użytkownik
08.02.2015 19:47
Na Nokię z WP jest dostępny MyBus, desktop z Chromem może uruchamiać aplikacje na Adroida w emulatorze (wtyczka) choć to dziwne, że przez WWW nie ma nrów wozów, na koncie dyspo jest, w apce jest a przez WWW nie ma, dziwna polityka Tarana.
Użytkownik
08.02.2015 19:48
Jeśli masz smartphone-a z Windows Phone, to
instalacja powinna się udać :) :
http://www.taran.com.pl/mybusonline/?pl/download

Chyba, że masz starą Nokię :)
Użytkownik
08.02.2015 20:38
Na WP nie mogę właśnie znaleźć nr wozu który wykonuje kurs.
Użytkownik
08.02.2015 20:54
Wg motorniczych Jazzy są dużo sztywniejsze od Swingów. Kto kłamie?
Admin
08.02.2015 21:10
Nie można wykluczyć, że osoba, która jeździ wozem 8-9h siedząc w jednym miejscu, ma odmienne odczucia niż przeciętny marcinc po kilku małych przejażdżkach, specjalnie łażący między różnymi sekcjami wozu. IMHO sztywniejsza od Swinga jest chyba tylko N-ka :P
Użytkownik
09.02.2015 09:09
Mogliby choć jednego Jazza puścić na dziesiątkę, zwłaszcza że torowisko na tej trasie jest o wiele lepsze niż w Oliwie.
Użytkownik
09.02.2015 14:03
No właśnie; powinni jednego Jazza dać na 10-tkę, zwłaszcza, że w sobotę jest jeden obieg 10-tki zestawiany przez Wrzeszcz (23.05 z Wyzwolenia jedzie do Zajezdni Wrzeszcz). My mieszkańcy New Port City, też chcemy Jazza!!!
Użytkownik
11.02.2015 17:22
@Łukasz: Jako pasażer czuż, że Jazz jest o niebo bardziej twardszy i sztywniejszy niż Swing. Tam, gdzie Swing wszystko ładnie tłumi czy płynnie wpisuje się w łuki, Jazz ładnie odwzorowuje każde zapadnięcie, wpisywanie się w wybite łuki czy te bez krzywych przejściowych za to o wiele ładniej pokonuje krzyżaki, nawet te trochę zużyte, w końcu poprawiono program załączania hamulca postojowego, blendingu nie wyczujesz już w ogóle, żadnego popuszczania końcówki, żadnego klękania, sam program hamowania elektrodynamicznego liniowy i płynny, nie występuje żadne samoczynne zmienianie zadanego momentu hamowania, Jazz zbiera się szybciej niż Swing ale sam program sterowania prądem na rozruchu jest tak ładnie napisany, że Vmax osiąga szybciej niż Swing, np. Galeria do Wojska wóz osiągnął Vmax dobre 50m szybciej niż Swing, do Wojska można było bezkarnie go jeszcze raz podciągnąć, na samym Wojska przezd światłami trzeba było jeszcze poczekać, układ świateł w szczycie, więc rura, żeby zdążyć (zresztą sam wiesz jak jest na GBAŁT-WPOL do OLIWY), rejestrator melduje <5km/h do komputera a ten, podobnie jak 1037 czy wszystkie 120Na w TW, melduje wszystko od razu i program załącza od razu, bez namysłu, jedynie przy zluzowaniu hamulca przy ruszaniu czuć wyraźnie moment wystąpienia siły pociągowej na kole, jest wyraźne tąpnięcie, zupełnie jak byś załączył jazdę w 13N w nieprawidłowej kolejności na zaparkowanym wozie (czyli najpierw czuwak zamiast najpierw jazdę).

Jako motor przeszkolenia na to nie mam, mam nadzieję, że ominie :) ale produkt bardzo ładny, dwie klasy wyżej niż Swing, w HVAC nie zaglądałem ale w wozie było chłodnawo, czujniki temperatury poprzenoszone na przedziale czyli Bydgoszcz znów mogła pofolgować sobie z ogrzewaniem (temat znany, hehe).

Za to ślisko nie było w ogóle ale na Wojska można było się zatrzymać bez wpadnięcia w poślizg z dość ładnym momentem hamowania, piasku wóz wysypał do 15:30 już 3/4, jeśli wierzyć wziernikom, co chwilę sobie sypał, ale to było chwilowe, nie ma żadnej zwłoki po odpuszczeniu automatu, jak w Swingu, słychać też, że piach na szynie był, wóz nie oszczędza produktu jak Swing, ogółem: nie było żadnej poślizgów tam, gdzie Swing je łapie.

Wygrodzenie kabiny także bardzo dobre, prawie jak w Ubocie :) mały kontakt z pasażerem, zajrzeć do kabiny nie zajrzysz, jeśli nie stoisz w drzwiach lub do nich przytulony, mniej odblasków w samej kabinie z wozu, kabina ładniej rozplanowana, jest miejsca na bilety, na książkę, kij od nowości fabrycznie porządny, reszta zuważonych problemów to drobnostki.

Wóz cichszy niż Bomba w trakcie jazdy (subiektywnie, bo tam głośne jest chłodzenie falowników nad wózkami).
Użytkownik
13.02.2015 13:15
Heh, a jednak. Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi za obszerną odpowiedź ;)
Użytkownik
14.02.2015 01:04
Wynagrodzenie dziękuję, przyjmę, za dzieci dziękuję, przekieruję do Ciebie :)
Użytkownik
16.02.2015 16:38
Aż tak dobrze na banicji to mi nie jest :P