TGV 6837 Lons-Le-Saunier - Marseille-St-Charles na LGV Méditerranée, w rejonie miejscowości Cavaillon i Orgon. 06.09.2014.
Relacja tego pociągu prowokuje by rozwinąć wątek obsługi małych mieścinek przez TGV, poruszony tutaj.
Obsługa ta jest realizowana najczęściej poprzez wydłużenie trasy pociągu na jej początku lub końcu. Francuskie linie dużych prędkości LGV omijają bowiem skupiska ludzkie szerokim łukiem z racji dużej uciążliwości akustycznej (od ok. 250 km/h powstaje potężny grom dźwiękowy, przy niższych prędkościach nieobecny), tak więc obsługa miejscowości "po trasie" jest u samych podstaw mocno ograniczona. Mieszkając na francuskiej prowincji, do TGV niemal zawsze trzeba dojechać - czy to do dworca w dużym mieście, czy to do stacji na linii dużych prędkości. Tych drugich jest niewiele, a w tym gronie stacji dedykowanych do obsługi małych miejscowości - jeszcze mniej (sztandarowym przykładem jest TGV Haute-Picardie). Na takich stacjach zatrzymują się tylko niektóre pociągi.
Zupełnie inna historia to obsługa dużych miejscowości, które nie leżą na żadnym końcu sieci dużych prędkości, lecz gdzieś pośrodku. Najlepszy przykład to Lyon. Lyon ma zapewnioną dobrą obsługę przez TGV kursujące np. w relacjach Lyon - Paryż i Lyon - Marsylia, czyli jak widać, dedykowanych dla tej aglomeracji. Dawniej przejazd przez Lyon był oczywistością także dla podróżujących z Paryża do Marsylii. Do momentu aż wybudowano trasę LGV Méditerranée z obwodnicą kolejową tego miasta wielkości Gdańska. Obecnie jadąc pociągiem z francuskiej stolicy nad Morze Śródziemne Lyonu nie oglądamy.
Cała tajemnica tej, na pierwszy rzut oka pokrętnej i póki co obcej nam filozofii budowy oferty przewozowej, sprowadza się do faktu, że te aglomeracje potrafią samodzielnie zapełnić pociągi, które nie muszą się zatrzymywać na trasie by się "dopchnąć" dodatkowymi pasażerami. Jednocześnie czasy przejazdu są atrakcyjne a liczba połączeń wysoka. Trzeba jednak zauważyć, że KDP uwarunkowana jest wskaźnikami urbanizacji - dopiero gdy osiągną odpowiedni poziom, szybka kolej nabiera sensu. Zresztą mechanizm napędza się sam - tak jak urbanizacja jest paliwem szybkich pociągów, tak szybkie pociągi wpływają pozytywnie na atrakcyjność dużych miast, które obsługują. To może implikować niewesołe perspektywy dla Tczewa, Malborka czy Iławy - jakże dumnych z racji zatrzymujących się tam Pendolino (o tym jeszcze nieco niżej).
Pociąg nr 6837 doskonale wpisuje się w dwa z opisanych powyżej schematów. Spójrzmy na rozkład:
Lons-Le-Saunier | 14:01 | |
Bourg-en-Bresse | 14:39 | 14:41 |
Lyon Part Dieu | 15:26 | 15:35 |
Valence TGV | 16:09 | 16:12 |
Avignon TGV | 16:47 | 16:50 |
Marseille-St-Charles | 17:18 |
/Kolej #TGV #TGV Duplex #LGV #LGV Méditerranée #SNCF #Francja #Eurotrip_2014 #wrzesień #lato #z_góry
31.07.2015 23:02 9603 marcinc
2. Z tymi dowozówkami- Zgodzę się, że dla Katowic można wydłużyć kilka Pendolin do Gliwic i Bielska-Białej. Natomiast co do Rzeszowa i Kołobrzegu - pozowlę sobie marcinc polemizować. Rzeszów powinien mieć sprawę rozwiązaną coś jak pisałem dla Olsztyna ( Regio Express Katowice-Kraków-Rzeszów-Przemyśl i Regio Express Warszawa-Radom/Lublin-Rzeszów), natomiast Kołobrzeg to miasto wczasowe- tam porządnie Regio z Poznania/Szczecina/Gdańska wystarczą. Pisząc porządne Regio nie mam na myśli sytuacji obecnej.
3. Fajna ta mapka CMK Półnóc- fajnie opisałeś co by stawało na przystanku Płock KDP ( KDP Wawa-BiT City); mam pytanie - co by miało stawać/obsługiować na przystanek Grudziądz KDP? Bo jeśli EIP z Gdańska poleci bezpośrednio to co tam w tym Grudziądzu się zatrzyma?
Galerie super:)
Tak sobie licząc jak najbardziej może przewoźnikowi wyjść, że postoje się opłacają. Dlaczego? Bo grunek1410 pomarudzi, ale i tak pojedzie :) Twoje RE to odpowiednik moich IC i tu się zgadzamy :)
ad. 2. Nie ma tu miejsca na polemikę :) Po prostu pociąg obecnie nocujący w Gdy/Krk/Kat, który ma jeszcze szansę dojechać o ludzkiej godzinie w dalsze rejony, będzie tam wydłużony. Jako pasażer na tym nie stracisz, no może pomijając ryzyko opóźnień powstałych na tym dodatkowym odcinku.
To najwyżej przewoźnik strzeli sobie w stopę - natrzepie pustych kursów i po kilku miesiącach zawiesi połączenie.
ad. 3. Rozwinęła mi koncepcja się w tzw. międzyczasie :) Niektóre EIP z Gdańska zatrzymałyby się na Grudziądz KDP. Spójrz - Kwidzyn i Grudziądz razem wzięte, to większy potencjał ludnościowy niż Tw+Mb+Ił, a zebrany na jednej stacji. Warto by było!
Grudziądz KDP- jak najbardziej za i pełna zgoda.
Natomiast moje zdanie co do tzw. "KDP" w Polsce- powinien to być spójny system Pendolin, Dartów i szybkich składów wagonowych. Tabor powinien być wymieszany, a nie jak jest obecnie- z Warszawy do Gdynii/Krakowa/GOP/Wrocławia przez Częstochowę tylko Pendolino, do Poznania i Szczecina tylko składy wagonowe, a do Wrocławia przez Łódź oraz Białegostoku i Lublina tylko Darty. Uważam, że spokojnie jakieś Pendolino mogłoby by pojechać Gdynia-Bydzia-Poznań-Wrocław, i mógłby być jakiś Dart np. Gdynia-Wawa-Lublin.A w Polsce niestety- tabor pod trasy- wiem, że to być może przez UE, ale czy nie można stworzyć założeń planu "szybszej kolei >160" dla całego kraju, a dopiero potem pod ten plan kupować pociągi z dofinasowaniem UE?
Możesz przypisać tabor do kategorii, ale to nic nie da, bo przeciętny pasażer nie ogarnia kategorii pociągów. Jeżeli puścisz ED250 na EIP, wagony na EIC, Darta na IC... i to wszystko będzie jeździć do Warszawy to i tak usłyszysz od kogoś, że chciał jechać do WAW Pendo, a podstawili jakieś G...
Jako ciekawostka - w sierpniu 2016 skorzystałem z pociągu TGV 6837 (na zdjęciu) bo akurat pasował mi do planu. Jak łatwo się domyślić, w Lyonie następowała bardzo duża wymiana pasażerów, a do Marsylii wykorzystanie było bardzo dobre, ok. 100%. Wydłużone wsiadanie w Lyonie spowodowało, że potem ciężko było "wbić" się na LGV, czego efektem było prawie 15-minutowe opóźnienie w Marsylii. Z luźnej przesiadki na osobówkę do Aubagne zrobiła się przesiadka na styk :)
Prędkość w miejscu wykonania zdjęcia wynosiła dokładnie 316 km/h.