Dzisiaj krótka opowieść o Toruniu, który spowodował, że mi oko zbielało.
Na początek mały Swing i skrzyżowanie al. Solidarności z Sikorskiego. 12.09.2015.

Wyremontowane kamienice, zadbana przestrzeń miejska, nowoczesne rozwiązania komunikacyjne i w końcu, nowy tabor TZ, składają się na świetny wizerunek tego miejsca.
Tory na alei Solidarności odbudowano po 23 latach. W 2014 roku oddano do ruchu pas autobusowo-tramwajowy z przystankiem "Plac Teatralny" integrującym autobusy i tramwaje. Przystanek jest dumnie zwany węzłem. To taki sam "węzeł" jak nasz przystanek "Warneńska", ale okej, niech mają ;)

Toruńskie swingi od środka nie wyróżniają się niczym szczególnym. Automat biletowy, panoramiczne wyświetlacze koralikowe, no taki standard...

121NbT to godny następca solowych 805Na, jak i dwuskładów na mniej obłożonych liniach.

Drzwi od Jelcza niezmiennie cieszą ;) Żelazek jest łącznie 18 i to, wobec zakupów nowego taboru, stan docelowy. 3- i 5-członowe wyroby z Pesy w liczbie 12 wozów to już znacząca siła na sieci z maksymalnym uruchomieniem na poziomie 31 zadań. Jeszcze w tym roku z Bydgoszczy przyjedzie pięć 5-członowych Swingów Duo. Toruń na wszystkich krańcach ma pętle, a wozy dwukierunkowe mają się przydać podczas remontów torowisk. Choć nie ma co czarować, na pewno szybko pojawi się u władz apetyt na nową trasę bez pętli na końcu :) W perspektywie unijnej 2014-2020 MZK chce się postarać o kolejne dofinansowanie - na 12 do 17 wozów. Czyli wycofanie 805Na do 2020 roku jest bardzo prawdopodobne. Przypomnijmy, że jeszcze w 2013 roku nie było tu ani jednego tramwaju niskopodłogowego.

/MZK Toruń #241 #311 #linia_3 #linia_5 #wrzesień #lato

13.09.2015 16:33 12632 marcinc