TGV Réseau z czerwonym paskiem to jednostka 4505, jedna z sześciu na stałe przypisanych do trasy Paryż - Mediolan. Na zdjęciu pędzi jako TGV 9245 Paris Lyon - Milano Porta Garibaldi. Do tyłka przyczepił się Duplex, który wypnie się w Grenoble (poc. TGV 6911 Paris Lyon - Grenoble).
Saint-Laurent-de-Mure, region Auvergne-Rhône-Alpes, Francja. Obwodnica dużych prędkości Lyonu. W tle dworzec Lyon-St Exupery. 12.08.2016.
/Kolej #4505 #TGV #TGV Réseau #TGV Duplex #LGV #LGV Rhône-Alpes #SNCF #Francja #sierpień #lato #francetrip_2016
11.10.2016 08:41 38173 marcinc
Jeżeli jakiś producent miałby komuś dostarczyć ponad 150 sztuk produktu i kwota opiewała by się powyżej powiedzmy 5 mld euro to znaleźli by się chętni którzy by zrobili kompatybilność nawet z EN57, tylko żeby coś takiego zrobić to trzeba mieć fest zamówienie.
Ale jakby nie patrzeć na takie rzeczy jest łatwiejszy sposób, wpisać takie wymogi w SIWZ żeby poprzednik mógł wygrać, a żaden inny oferent nie mogł ich spełnić (śmierdzi trochę korupcją ale da się:))
Problem w tym, że w Polsce przetargi są typu: 2 sztuki, 10 sztuk - żaden większy producent dla tak śmiesznego zamówienia nie będzie zmieniał swojej linii produkcyjnej. Tym bardziej, że mimo wszystko zachodni producenci mają zupełnie inną mentalność niż np. PESA. Siemens czy Alstom szykują swój produkt przez lata, testują konkretne rozwiązanie, a później wdrażają do sprzedaży. Co innego PESA, która czyta SIWZ i na jego potrzeby powstaje zupełnie nowy produkt (przykład - DART).
Wystarczy, że takie SNCF zapisze w warunkach, że ma być kompatybilność z poprzednimi modelami. Kompatybilność osiągniesz mając pociąg z systemem TORNAD, a że tylko Alstom wie jak to działa to wiadomo kto wygra ;)
Co do zapisu w przetargu na temat kompatybilności, to jeśli nie będzie danych jak taki system stworzyć, albo jakie sygnały są potrzebne do sterowania, pierwszy bym to oprotestował jako czyn nieuczciwej konkurencji. We Francji oczywiście przechodzi, bo każdy wie o co chodzi w takich zapisać :)