Strona główna / Komunikacja miejska / Dopravní podnik hl. m. Prahy / Škoda 15T7 #9433
Škoda 15T7 #9433
Škoda 15T7 #9433

Jedna z ostatnich wyprodukowanych dla Pragi piętnastek, egzemplarz z 2018 roku. Produkcja 250 wozów dla DPP trwała 10 lat (2009-2018), a ostatnie tramwaje z serii dość mocno różnią się od pierwszych. Źródła wyróżniają aż 10 podtypów, a najważniejsze zmiany wprowadzono dokładnie w połowie realizacji zamówienia - od wersji 15T4. Począwszy od 126 wagonu zmieniono ryjek, za wzór biorąc serię dla Rygi. Co więcej, zastosowano zupełnie nowy schemat malowania - wozy wyróżniają się przede wszystkim barwionymi na żółto elementami. DPP zdecydowanie nie jest mistrzem konsekwencji jeśli chodzi o malowanie taboru (taki drugi Kraków), więc nie ma się co dziwić, że ten żółty nie pasuje zupełnie do niczego w stołecznej komunikacji :) Ale ale! Dla co lepiej zorientowanych żółć tegoż ryja stanowi dość istotną informację, wskazuje bowiem na fakt wyposażenia wozów w klimatyzację przestrzeni pasażerskiej. W pierwszych 125 wozach takiego "bizancjum" nie było.

Praga, ul. Jindřišská. 29.07.2023.

/Dopravní podnik hl. m. Prahy #9433 #Czechy #lipiec #lato

16.10.2023 21:27 6455 marcinc

Komentarze
Użytkownik
17.10.2023 23:44
Barwy to nic, konsekwencją są technikalia: chcieli wózki obrotowe (zużycie łuków), chcieli silników synchronicznych z magnesami trwałymi (gdy wszyscy naokoło używają tańszych i gorszych energetycznie asynchronicznych) bez przekładni. Efekt? Nacisk na oś w wozie wypchanym po dach: 7 ton! Swing: ponad 10, Jazz także, Bombardier zbliża się do tego wyniku, dopiero 105N oraz N8C mają po 7 ton. Mówimy o napełnieniu 100% podłogi i dachu. Wentylację zamienili na klimatyzację za gratis zamieniając pierwszy wózek napędowy na toczny bo moc wozu miała tak duży zapas, że mogli sobie na to pozwolić. A oprogramowanie napędu i sterowania: mistrzostwo. Nawet Bombardier wypada przy tym średnio (nie przesadzam). Jedyna wada techniczna to Jacobsy. I do tego zaporowa cena Skody, nawet DPP stękało.
Admin
18.10.2023 19:21
Wartościowe uzupełnienie opisu, dzięki. Dla pasażera na pewno plusem jest 6 dużych drzwi, a Jacobsy dają jednak sporą swobodę aranżacji wnętrza. I DPP, mając takie możliwości, zamówiło niemalże regionalny układ siedzeń, co w warunkach praskich moim zdaniem słabo się sprawdza :) Niespecjalnie jest gdzie stać, a rotacja jest tak duża, że układ 2+1 jest wybitnie mało praktyczny, zwłaszcza, że siedzeń pojedynczych jest śladowa liczba (bo drzwi), a podwójne w niemal 100% ustawione są przodem do kierunku jazdy - tramwaj prawie bez czwórek. Żeby było i wygodnie i praktycznie, tak naprawdę musiałyby być 4 człony, w tym np. jeden typu combo - z dużą rzeźnią/rzeźniami rowerowo-wózkowymi i co najwyżej pojedynczymi rzędami siedzeń.