Gdyby spróbować opisać amsterdamskie tramwaje jednym zdjęciem, to to się nadaje nieźle.
Przystanek na mostku? Jest!
Sploty torowe? Obecne!
Stado? Jest!
Deptak z tramwajem? Jak najbardziej.
Między wierszami można z tej scenki wyczytać jeszcze kilka charakterystycznych dla tego miasta niuansów. Dwa tramwaje obsługują przystanek, który bynajmniej podwójny nie jest. Po prostu tak jest szybciej, a że brakło krawędzi? No trudno, jest chodnik ;) Sploty mocno ograniczają przepustowość, stąd jazda na drugiego, żeby jak najszybciej zająć (i zwolnić) odcinek. Poza tym wymiana pasażerów trwa tu długo. Po pierwsze wsiadamy tylko pierwszymi lub przedostatnimi drzwiami, żeby motorniczy lub konduktor mógł sobie na nas popatrzeć. Po drugie, funkcjonuje system check-in/check-out, więc całe to pikaczu przy wejściu i wyjściu trochę trwa. Po trzecie w końcu, w każdych drzwiach wyjściowych jest taka mała bramka, mniej więcej jak w sklepach, którą trzeba sobie za pomocą wybranej części ciała otworzyć aby opuścić pojazd - ten gadżet też wysiadania nie przyspiesza :)

Amsterdam, Leidsestraat. 14.07.2023.

/GVB Amsterdam #2012 #linia_2 #Holandia #lipiec #lato

22.10.2023 11:23 5289 marcinc