Zmiany w komunikacji tramwajowej - komentarz
Planowana przez ZTM reforma to niewątpliwie szereg pozytywnych zmian, co szczegółowo prezentuje zamieszczone tutaj zestawienie. Oczywiście nie obyło się bez drobnych negatywów, należy jednak pamiętać, że możliwości taborowe ZKM są ograniczone a budżet miasta nie jest z gumy. Za tak liczne zmiany na plus, tak niewielkim kosztem, ZTM należą się duże brawa.
Czy nowy układ będzie doskonały? Oczywiście nie. Czy w chwili obecnej można to było zrobić lepiej? Tu także pozostaje odpowiedzieć przecząco. Najbardziej boli znienawidzona przez pasażerów linia 1, która do Śródmieścia niby dojeżdża a jednak nie do końca... W dodatku w Centrum tkwi na wszelkich możliwych skrzyżowaniach. Efekt? Na węźle Hucisko jedynka spotyka jedenastkę, która z Chełmu rusza 5 minut później. Jedynkę będzie można ruszyć gdy do Gdańska trafi więcej wozów N8C.
Ideałem nie będzie też nowa 9, która nie dotrze na Stogi. Na to nie pozwala budżet. Rozwiązaniem, przynajmniej tymczasowym mogłoby być skrócenie 8 a najlepiej 13 (przyszłej 3) do Przeróbki by uzyskać wolne wozokilometry. Z powodu braku zaplecza socjalnego dla motorniczych w Brzeźnie i na Przeróbce, 3 jest jednak nietykalna. Z 8 tego problemu nie ma, ale skrócona 8 to utrata bezpośredniego połączenia Stogów z rejonem gdańskich stoczni. Połączenie Wrzeszcz - Stogi wydaje się ważniejsze, jednak bez szczegółowych badań popytu trudno o zdecydowaną odpowiedź, który wariant jest właściwy.
Pozostaje uzbroić się w cierpliwość, niemal pewnym jest, że ZTM w późniejszym terminie podejmie dalsze kroki w kierunku optymalizacji obsługi Stogów.
Skutkiem ubocznym nadchodzących zmian będzie namnożenie linii, przy czym praktycznie tylko dziewiątka pojedzie w nowej, bardzo potrzebnej relacji. Siódemka to wzmocnienie Nowego Portu i Letnicy oraz delikatna poprawa komunikacji na Chełmie. Piątka przejmie rolę piętnastki oraz częściowo zastąpi szóstkę między Jelitkowem a Wrzeszczem. Mnogość linii nie sprzyja orientacji mieszkańców i odwiedzających Gdańsk. ZTM planuje docelowo zlikwidować piętnastkę a w jej miejsce uruchomić kolejne kursy linii 5. Miejmy nadzieję, że także linia 1 zostanie wkrótce połączona z jedną z istniejących linii.
Moja propozycja to likwidacja linii 1, przekształcenie linii 7 w kursującą codziennie, co 10 minut w godzinach szczytu, co 20 minut w pozostałych porach oraz ograniczenie godzin kursowania linii 10 do szczytu przewozowego, z częstotliwością co 20 minut. Nieznacznym efektem negatywnym będzie ograniczenie częstotliwości na trasie do Siedlec z 6,5 minuty do 10 minut po za szczytem oraz z 4 minut do 6,5 minuty w szczycie. Między Siedlcami a Śródmieściem kursują liczne linie autobusowe o łącznej częstotliwości nawet co 3 minuty w szczycie, dlatego taka zmiana nie powinna być szczególnie odczuwalna dla pasażerów przemieszczających się wzdłuż ulicy Kartuskiej.
Sprawne funkcjonowanie komunikacji tramwajowej to nie tylko dobrze wytyczone linie o odpowiednich częstotliwościach. To także sprawny System Informacji Pasażerskiej i System Informacji Miejskiej, priorytet dla tramwaju na skrzyżowaniach. O ile pełne uruchomienie SIP to kwestia czasu a SIM spisuje się bardzo dobrze, to kwestia sygnalizacji świetlnej wygląda bardzo źle. Priorytet nadal ma ruch samochodowy a krótkie fazy sygnalizacji nie pozwalają na tzw. "jazdę na drugiego", co przy zwiększeniu częstotliwości może być szczególnie odczuwalne. Na koniec zostawiam kwestię stanu technicznego taboru. Mam wielką nadzieję, że i w tym temacie, który bynajmniej nie ogranicza się wyłącznie do zakupu nowych i zmodernizowanych tramwajów, doczekamy się wkrótce rewolucji...
Zobacz także komentarz dotyczący likwidacji składów potrójnych: Likwidacja trójskładów - to błąd?
Ostatnia aktualizacja: 2010-04-08 13:01:10
Czy nowy układ będzie doskonały? Oczywiście nie. Czy w chwili obecnej można to było zrobić lepiej? Tu także pozostaje odpowiedzieć przecząco. Najbardziej boli znienawidzona przez pasażerów linia 1, która do Śródmieścia niby dojeżdża a jednak nie do końca... W dodatku w Centrum tkwi na wszelkich możliwych skrzyżowaniach. Efekt? Na węźle Hucisko jedynka spotyka jedenastkę, która z Chełmu rusza 5 minut później. Jedynkę będzie można ruszyć gdy do Gdańska trafi więcej wozów N8C.
Ideałem nie będzie też nowa 9, która nie dotrze na Stogi. Na to nie pozwala budżet. Rozwiązaniem, przynajmniej tymczasowym mogłoby być skrócenie 8 a najlepiej 13 (przyszłej 3) do Przeróbki by uzyskać wolne wozokilometry. Z powodu braku zaplecza socjalnego dla motorniczych w Brzeźnie i na Przeróbce, 3 jest jednak nietykalna. Z 8 tego problemu nie ma, ale skrócona 8 to utrata bezpośredniego połączenia Stogów z rejonem gdańskich stoczni. Połączenie Wrzeszcz - Stogi wydaje się ważniejsze, jednak bez szczegółowych badań popytu trudno o zdecydowaną odpowiedź, który wariant jest właściwy.
Pozostaje uzbroić się w cierpliwość, niemal pewnym jest, że ZTM w późniejszym terminie podejmie dalsze kroki w kierunku optymalizacji obsługi Stogów.
Skutkiem ubocznym nadchodzących zmian będzie namnożenie linii, przy czym praktycznie tylko dziewiątka pojedzie w nowej, bardzo potrzebnej relacji. Siódemka to wzmocnienie Nowego Portu i Letnicy oraz delikatna poprawa komunikacji na Chełmie. Piątka przejmie rolę piętnastki oraz częściowo zastąpi szóstkę między Jelitkowem a Wrzeszczem. Mnogość linii nie sprzyja orientacji mieszkańców i odwiedzających Gdańsk. ZTM planuje docelowo zlikwidować piętnastkę a w jej miejsce uruchomić kolejne kursy linii 5. Miejmy nadzieję, że także linia 1 zostanie wkrótce połączona z jedną z istniejących linii.
Moja propozycja to likwidacja linii 1, przekształcenie linii 7 w kursującą codziennie, co 10 minut w godzinach szczytu, co 20 minut w pozostałych porach oraz ograniczenie godzin kursowania linii 10 do szczytu przewozowego, z częstotliwością co 20 minut. Nieznacznym efektem negatywnym będzie ograniczenie częstotliwości na trasie do Siedlec z 6,5 minuty do 10 minut po za szczytem oraz z 4 minut do 6,5 minuty w szczycie. Między Siedlcami a Śródmieściem kursują liczne linie autobusowe o łącznej częstotliwości nawet co 3 minuty w szczycie, dlatego taka zmiana nie powinna być szczególnie odczuwalna dla pasażerów przemieszczających się wzdłuż ulicy Kartuskiej.
Sprawne funkcjonowanie komunikacji tramwajowej to nie tylko dobrze wytyczone linie o odpowiednich częstotliwościach. To także sprawny System Informacji Pasażerskiej i System Informacji Miejskiej, priorytet dla tramwaju na skrzyżowaniach. O ile pełne uruchomienie SIP to kwestia czasu a SIM spisuje się bardzo dobrze, to kwestia sygnalizacji świetlnej wygląda bardzo źle. Priorytet nadal ma ruch samochodowy a krótkie fazy sygnalizacji nie pozwalają na tzw. "jazdę na drugiego", co przy zwiększeniu częstotliwości może być szczególnie odczuwalne. Na koniec zostawiam kwestię stanu technicznego taboru. Mam wielką nadzieję, że i w tym temacie, który bynajmniej nie ogranicza się wyłącznie do zakupu nowych i zmodernizowanych tramwajów, doczekamy się wkrótce rewolucji...
Zobacz także komentarz dotyczący likwidacji składów potrójnych: Likwidacja trójskładów - to błąd?
Ostatnia aktualizacja: 2010-04-08 13:01:10
Brak komentarzy.
Tylko zarejestrowani użytkownicy są uprawnieni do publikowania komentarzy.